1
2 Gubiński Klub Płetwonurków AQUA


NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » OPISY NURKOWAŃ » JEZIORO TRZEŚNIOWSKIE (CIECZ) - ŁAGÓW

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Jezioro Trześniowskie (Ciecz) - Łagów

Historia pewnego nurkowania (02.06.2001)
  
Radek
16.09.2009 12:12:02
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Pojezierze Drawskie

Posty: 39 #323180
Od: 2009-9-16
Po sobotnim nurku jeszcze dzisiaj nie mogę ochłonąć. Wybrałem się razem z bratem nad J.Ciecz ( Trześniowskie ). Pogoda była bardzo zmienna, deszcz ścigał słońce i tak cały czas.
Dotarliśmy na miejsce około jedenastej. Na jeziorku żywej duszy, jedynie wiatr marszczył mocno wodę. Kilka minut na rozpakowanie się,
przygotowanie sprzętu, skok w pianki i ... ostatnie uzgodnienia. Postanowiliśmy przepłynąć jakieś 400 - 500 m na kamizelkach do cypelka
wcinającego się w najgłębszą część jeziora (58,8 m ), następnie od jego południowej części zejść na 12 m i idąc jego stromym zboczem zatoczyć krąg nie schodząc niżej jak 20 m. Płyniemy wzdłuż brzegu, woda 17 st.C, pod sobą widzę dno i sporo narybku, widoczność piękna koło 10m (pod tym względem jeszcze mnie nie zawiódł Ciecz). Dopłynęliśmy na cypelek, teraz 10 min odpoczynku, poprawiamy sprzęt, cieszymy się ciszą i kolorem toni. Schodzimy, trzymamy się w odległości 1 - 2 m od siebie. Na 10 m przystanek patrzymy na siebie i w błękit. Zostawiliśmy za sobą pas roślin i wszechobecny narybek. Sygnał i jego potwierdzenie, OK płyniemy dalej. Mijamy po prawej stronie ostre zbocze usiane głazami, jego pochylenie wygląda na jakieś 60 st. Rzut oka na głębokościomierz 16 m, widoczność cały czas wspaniała. Stok pokrojony jest jak babka świąteczna, kolejna stroma mulda ginąca w toni, dolinka i znów mulda. Kolejny przystanek, mamy 18 m i kolej na podjęcie decyzji, wychodzimy po muldzie do 6 m, czy pionowo w ramach treningu przed nurami w morzu. Patrzę na kompas i rzucam propozycję płynięcia dalej na granicy 18 - 20 m w stronę północno wschodnią, tam powinno pojawić się stopniowe wypłycenie przechodzące w zatokę (9 m) i dalej w mały stok na 6 m. Braciszek sprawdza wskazania komputerka i ... OK płyniemy.
To co się wyłoniło przed nami, za kolejną muldą, wyrwało nam automaty z ust. Przed nami po prawej stronie ukazała się pionowa skała, bez mułu piachu, roślin. Zjawisko to podobne było do ogromnych kryształów opartych o siebie i wtopionych w bok jeziora. Wisieliśmy w toni na 20 m, pod nami ciemność, nad nami cień skał. Skała utworzona była z kolumn, które oddzielały szczelinowe wcięcia szerokości około 2 m. Jej podstawa była poza naszym wzrokiem, ginęła w dole. Niesamowite, nigdy wcześniej nie spotkałem nic podobnego, ani nie słyszałem o podobnej skale w jakimś jeziorze. Nie nacieszyliśmy wzroku, musieliśmy wychodzić. Patrzyłem na głębokościomierz, a pod nogami zanikał mi wspaniały widok. Piski Maresika i przystanek, patrzymy sobie przez maski w oczy i wiemy.... to trzeba zobaczyć jeszcze raz i jeszcze kolejny.... Płyniemy na 6 metrach w stronę pomostu, kolorowy świat roślin i ryb, jednak w pamięci cały czas pozostał obraz tej litej, czarnej i ginącej w głębinach skały. To najpiękniejsze nurkowanie jakie odbyłem.
Trzeba to samemu zobaczyć, by nie zapomnieć.

_________________
Nuraj w Drawskim !!!
  
TOMEK
16.09.2009 21:35:45
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: GUBIN

Posty: 61 #323548
Od: 2009-9-15
Brat pamiętam! To były właśnie ta chwila dla której warto NURKOWAĆ
  
MM
16.09.2009 22:48:13
poziom 2



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: GUBIN

Posty: 99 #323586
Od: 2009-9-14
AZOTÓWKA ?? pan zielony
_________________
nick allegro: aqua_gubin

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » OPISY NURKOWAŃ » JEZIORO TRZEŚNIOWSKIE (CIECZ) - ŁAGÓW

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


wyświetlaj tu swoją reklamę za darmo oraz promuj się w katalogu

TestHub.pl - opinie, testy, oceny